sobota, 25 lipca 2015

Owsianka - najzdrowszy pokarm świata

Ostatnio zakochałam się w owsiance. Nigdy w życiu nie jadłam, mama mi nie robiła, wszyscy mówili, że jest niedobra, to jakoś ją omijałam. W którymś z programów telewizyjnych prowadzący wygłaszał peany na jej cześć, więc postanowiłam, na fali mojego zdrowego życia, spróbować. Od dwóch tygodni nie wyobrażam sobie innego pierwszego lub drugiego śniadania. 
Ziarno owsa spośród wszystkich zbóż jest najbogatsze w białko i aminokwasy. Dodatkowo, dzięki witaminie B6 poprawia pamięć i koncentrację oraz szybsze przyswajanie wiedzy (zauważyłam na własnej osobie ;) ). Witaminy z grupy B, selen, magnez i kwas pantotenowy nie pozwalają złemu humorowi, zmęczeniu  i rozdrażnieniu dobić się do naszego organizmu. Płatki owsiane są również bogatym źródłem błonnika zarówno frakcji rozpuszczalnej jak i nierozpuszczalnej. Ta pierwsza wpływa pozytywnie na nasze zdrowie, bo błonnik najlepiej obniża poziom cholesterolu, ale też zapobiega wielu chorobom. Błonnik rozpuszczalny w owsie to głównie beta-glukan. Węglowodan ten spowalnia procesy przyswajania cukrów, zapobiega otyłości i cukrzycy typu 2, wiąże kwasy tłuszczowe oraz substancje toksyczne i zwiększa ich wydalanie, zapobiega namnażaniu się komórek nowotworowych. Udowodniono też, że wzmacnia układ immunologiczny, bo pobudza do większej aktywności fagocyty odpowiedzialne za wchłanianie bakterii, wirusów, które atakują organizm. Z kolei frakcja nierozpuszczalna błonnika zawartego w owsiance m.in. poprawia pracę jelit, wiąże nadmiar kwasu solnego w żołądku, pomaga więc przy nadkwasocie i zgadze, i daje uczucie sytości, pozwalając zmniejszyć kaloryczność posiłków.
Nic tylko jeść, jeść, jeść! :)






piątek, 17 lipca 2015

Prawdopodobnie najszybsza nalewka wiśniowa na świecie!



Sezon na owoce działkowe w pełni. 
Dziś przepis na nalewkę wiśniową, od klasycznych różni się tym, że można cieszyć się nią już 2 dni po zerwaniu owoców ;)


Składniki:

1 kg wiśni (nie drylujemy)
200 liści wiśni  :))
0,5 kg cukru
1,5 l wody
1 kwasek cytrynowy lub sok z połowy cytryny

Zagotować wszystkie składniki przez około pół godziny. Pozostawić do ostygnięcia. Przecedzić najpierw przez sito, potem przez gazę, żeby nie zostały żadne farfocle. Dolać 0,5 l spirytusu (ja daję ok 350 ml, ponieważ nie lubię jak pali w gardło). Odczekać 1 - 2 doby et voila, można się delektować.
Na zdrowie!

sobota, 11 lipca 2015

Cudowna szczotka ;)


Mój pies... mój pies nie znosi czesania, więc postanowiłam kupić mu normalną, ludzką szczotkę z zaokrąglonymi końcówkami, na miękkiej gumie, małą, owalną, najzwyklejszą. Weszłam do sklepu i wybrałam dla psiaka odpowiednią, a tuż obok wisiały kultowe Tangle Teezer. Wiele dobrego czytałam o tych szczotkach, jednak zwykle odstraszała mnie cena - prawie 40 zł za kawałek plastiku. Dziś się jednak skusiłam i jestem pod ogromnym wrażeniem. W ogóle nie wiem jak bez niej mogłam żyć ;). Istne cudo. Szczotka rozczesuje, nie, wróć! śliska się po włosach, nic nie ciągnie, nie szarpie, płynnie sunie po włosach, pozostawiając je gładkie i lśniące. Dodatkowo ma ergonomiczny kształt, idealnie leży w dłoni. Poza tym po rozczesaniu włosów pomasowałam nią skórę głowy i tu znów miłe zaskoczenie - szczotka ładnie uniosła włosy od głowy i wydaje się, ze mam ich duuuużo więcej. Słowem ładne, gęste i zdrowe. Mam wersję Detangling Hairbrush, podobno jest to gorsza wersja swojej poprzedniczki. Skoro ta moja jest gorszą, to nawet nie umiem sobie wyobrazić lepszej ;)).



Laki ze swojej też jest zadowolony! :)