piątek, 27 lutego 2015

Małże na wieczór we dwoje.

składniki:
1 op. (500 g) małż
150 ml białego wina
500 ml wody
1 liść laurowy
sól
pieprz
cukier
gruby plaster cytryny

Małże myjemy pod zimną, bieżącą wodą. Wybieramy wyłącznie zamknięte okazy.  Wodę gotujemy z winem, pieprzem, solą cukrem i liściem laurowym. Gdy całość się zagotuje wciskamy sok z plastra cytryny. Wrzucamy małże, gotujemy do momentu całkowitego otwarcia się skorup. Nie gotujemy dłużej, ponieważ staną się gumowate. Zjadamy tylko otwarte małże. Świetnie smakują podane z białym winem, tym samym w którym się gotowały.

wtorek, 24 lutego 2015

"Koneser" - sztuka emocji.


Virgil Oldman, tytułowy bohater filmu "Koneser" to wybitny i szanowany znawca sztuki, prowadzi najważniejsze aukcje antyków oraz zajmuje się ich handlem. Prowadzi samotne życie wśród luksusów i płócien wybitnych artystów. Jest pewien, ze nic nie zakłóci spokoju, sterylności i ustabilizowanego życia, nikt nie odkryje głęboko skrywanych sekretów. Pewnego dnia kontaktuje się z nim tajemnicza kobieta prosząc o wycenę kolekcji dzieł sztuki i antyków, które odziedziczyła po rodzicach. To zlecenie staje sie początkiem osobliwej znajomości, intrygującej gry psychologicznej, pełnej emocji i zwrotów akcji, której zakończenie trudno przewidzieć.


Najłatwiejsza i najsmaczniejsza pasta z awokado ;)


1 duże dojrzałe awokado lub 2 mniejsze
1 ząbek czosnku
1-2 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz








Awokado przeciąć wzdłuż na pół wyciągnąć pestkę (nie wyrzucać). Wydrążyć miąższ do miseczki, zmiksować blenderem lub rozdrobnić widelcem na jednolitą masę, dodać wyciśnięty ząbek czosnku, sól, pieprz i cytrynę. Podawać z pieczywem. Pestkę można włożyć do miseczki, w której została pasta. Pestka zapobiega szybkiemu utlenianiu się pasty (ciemnieniu).


piątek, 20 lutego 2015

Banksy - mistrz street artu



Chodziłam, oglądałam, wywracałam oczami... i mam. Album "Wojna na ściany" Banksy'ego to zbiór  najlepszych prac brytyjskiego artysty, którego tożsamość nadal pozostaje tajemnicą. Banksy to polityczny aktywista, malarz, artysta, legenda street artu.  Jego styl jest ironiczny, czasem wręcz prowokacyjny co czyni jego prace kontrowersyjnymi. Artysta wzbudza zainteresowanie mediów i innych artystów dzięki łączeniu graffiti z techniką szablonową. Wychodzi jednak poza mury, dając upust swojej twórczości poza malowaniem na ścianach.
Jego obrazy trafiły do takich muzeów jak Museum Of Modern Art, Metropolitan Museum of Art, American Museum of Natural History w Nowym Jorku oraz Tate Britain w Londynie. W 2010 roku artysta nakręcił film "Wyjście przez sklep z pamiątkami", dokument przedstawia prawdziwą historię francuskiego sklepikarza,  który zapragnął odnaleźć oraz zaprzyjaźnić się z Banksy'm. Film interpretowany jest przez wielu jako proces stworzenia ze zwykłego człowieka w względnie prosty sposób artystę, za którym podążą tłumy.

Dla wielu osób działalność Banksy'ego jest zwyczajnym wandalizmem. Zarzucają mu nie respektowanie ogólnie przyjętych norm społecznych oraz niszczenie własności publicznej.




środa, 18 lutego 2015

Jak dobrze mieć sąsiada...

Dla tych, którzy są już znudzeni kinem amerykańskim polecam kino europejskie. Jeśli będę już pisać o filmach i je polecać to będą to zwykle filmy z naszego kontynentu. Dziś o niemieckiej produkcji "Dobry sąsiad". David - młody dziennikarz lokalnej gazety wprowadza się do nowego mieszkania. Szybko poznaje sąsiada - nieco ekscentrycznego Roberta, samotnego mężczyznę, który prowadzi nudne życie, szuka towarzystwa. Od początku relacje między nimi nie układają się dobrze, David chce ograniczyć kontakty z natarczywym sąsiadem, jednak pewnego razu Robert namawia go wyjścia na imprezę. Ta noc zmienia wszystko. David spowodował wypadek, w którym ginie dziewczyna poznana na imprezie. Od tej pory mają mroczną tajemnicę.


Akcja filmu  toczy się powoli, napięcie narasta z każdą sceną. Film jest debiutem reżyserskim Stephana Ricka, zdobył wiele nagród kinematografii m.in. niemiecką Złotą Kamerę.


poniedziałek, 16 lutego 2015

"Szybki cash" męskie kino w najlepszym wydaniu

Najlepszym, bo skandynawskim!  Jak przystało na produkcję duńsko-szwedzką klimat filmu jest surowy i dość ponury. Johan Westlund bardzo zdolny student ekonomii wiedzie podwójne życie. Z jednej strony zdolny, pilny żak, z drugiej przestępca handlujący narkotykami. Chłopak chce wycofać się z przestępczego światka, jednak nie ma pomysłu jak to zrobić. Ścigany zarówno przez policję jak i przez mafię postanawia ukraść duży ładunek narkotyków, co ma mu dać przepustkę do nowego życia.  Szukający zemsty Jorg i Mardo są o krok od wykonania wyroku na chłopaku, okaże się jednak, że niedoświadczony gangster trzyma ich życie w garści.
Każdego z trzech głównych bohaterów nękają duchy przeszłości, wszyscy trzej czegoś szukają, ale robią to po omacku.





Film powstał na podstawie książki Jensa Lapidusa "Szybki cash. Głód nienawiść, pogoń". Obraz jest wielowątkowy, nakręcony bez zadęcia, bohaterowie są prawdziwi, a emocje rosną wraz z biegiem wydarzeń. Bardzo dobre kino, świetna mieszanka dramatu, sensacji i kryminału.

niedziela, 15 lutego 2015

Leniwa niedziela.

Dziś niedziela, dzień zupełnego lenistwa. Oczywiście Kura znajdzie sobie jakieś inspirujące zajęcie. Moją dzisiejszą główną rozrywką jest czytanie książki. Polecam "Czerwoną sofę" Michele Lesbre, którą przeczytałam jakiś czas temu, jednak moje myśli często do niej wracają. To niegruba książka, liczy niecałe 150 stron, ale porusza do głębi, pełna nostalgicznych wspomnień i refleksji. Powieść traktuje o Annie, która wyrusza śladami dawnego ukochanego w sentymentalną podróż koleją transsyberyjską. Anna jest pełna nadziei, ze ułoży sobie życie nad brzegiem Bajkału. Bohaterką drugoplanową jest Clemence - starsza pani, sąsiadka Anny, która wprowadza główną postać w świat przeszłości, w świat, który od zatracenia mogą uratować jedynie opowieści. Sąsiadka pomimo wieku jest pełna temperamentu. Obie panie długie godziny spędzają na czerwonej sofie, gdzie starsza pani wspomina swoje miłości. Annie te rozmowy pozwalają uporać się z własnymi lękami.

„Nawet nie warto było próbować go zatrzymywać, nic bowiem i nikt nigdy nie potrafił go zatrzymać. Przez pierwsze pół roku pisywał do mnie regularnie, opowiadał o połowach omuli w jeziorze i o tym, jak robi dla dzieci latawce. A potem cisza. A po kilku tygodniach bez wieści postanowiłam wyruszyć w taką podróż, tym samym pociągiem. Od dawna już nie łączyły nas nasze codzienne sprawy, ale wciąż przecież mieliśmy tak wiele wspólnego w przeszłości.”

Autorka książki jest laureatką nagrody Goncourtów 2007: polski wybór.

sobota, 14 lutego 2015

Coś dla ciała! Tort naleśnikowy.

TORT NALEŚNIKOWY
składniki
5 naleśników
1 jajo
farsz zielony
450 - 500 g szpinaku
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
sól, do smaku pieprz
farsz czerwony
5 dużych marchwi
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
sól, cukier do smaku

Farsz zielony:
Cebulę pokroić w drobną kosteczkę, usmażyć na odrobinie oleju. Kiedy cebula będzie zeszklona dodać szpinak (jeśli używamy mrożonego, wcześniej odmrozić i odsączyć z wody). Na koniec dodać wyciśnięty ząbek czosnku oraz przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Farsz czerwony
Marchew zetrzeć na dużych oczkach tarki, ugotować w małej ilości wody ze szczyptą soli i cukru pod przykryciem, kiedy marchew będzie ugotowana odcedzić i dodać łyżeczkę koncentratu pomidorowego.

W tortownicy układać kolejno naleśnik, farsz czerwony, naleśnik, farsz zielony, naleśnik, farsz czerwony, naleśnik farsz zielony, naleśnik ;)
Całość zalać roztrzepanym jajkiem (ja dodatkowo manewruję tortownicą, aby jajko wpłynęło w przestrzeń między tortem, a tortownicą).

Zapiekać w temperaturze 150 st. około 25 minut.

czwartek, 12 lutego 2015

To nie przypadek, że książki otwierają się jak drzwi.



Oczarowała mnie książka J.R. Moehringera "Bar dobrych ludzi". Lekka, szczera powieść autobiograficzna o trudnym dzieciństwie, niełatwym dojrzewaniu i zawiłej dojrzałości. To pamiętnik o poszukiwaniu męskich wzorców,  miłości, błędach młodości, zawodach sercowych ale i o człowieczeństwie, rodzinie i bezinteresownej pomocy. Autor opisał swoją historię przez spojrzenie na bar, który w kulturze anglosaskiej odgrywa ważną rolę, który staje się ośrodkiem towarzyskim całego  miasteczka. Bar stał się ostoją i drugim domem dla autora, tam toczą się dyskusje na wysokim poziomie. Jednak miejsce akcji powieści wykracza szeroko poza tytułowy bar. Moehringer opowiada jak spędził dzieciństwo, jak czuł się kiedy przeprowadzał się do innego stanu, jaki był pierwszy kontakt z dziewczyną - słowem zwykłe życie młodego mężczyzny. Zwykłe życie jednak opowiedziane w sposób niezwykły. Autor pokazuje w sposób ciepły i szczery, że pozory mylą mocniej niż nam się wydaje, rzuca na szale wszystkie nasze stereotypy związane ze słabościami, które każdy z nas posiada.


Jednym z cytatów, który zrobił na mnie duże wrażenie jest ten, kiedy J.R. odkrył miłość do książek:

"Odważnie zapuściłem się w najdalszy kąt piwnicy i tam znalazłem największą atrakcję, prawdziwy ukryty skarb. Upchane w kartonowych pudłach, ułożone w wysokich stertach na stole, wysypujące się z walizek i kufrów – wszędzie walały się powieści, biografie, podręczniki, albumy, pamiętniki i instrukcje porzucone tu przez kolejne pokolenia i odłamane gałęzie naszej rodziny. Pamiętam, że długo nie mogłem złapać tchu.Pokochałem te książki od pierwszego wejrzenia  [...] "

środa, 11 lutego 2015

Jeśli oglądać to dobre filmy!

Rosjanie fascynują się przemianami jakie nastąpiły, podobnie jak w Polsce po 1990 roku. Klasycznymi motywami w produkcjach rosyjskich są biznesmeni, mercedesy, broń oraz nowobogaccy. "Miłość on/off" rozgrywa się w podobnej scenerii jednak bardzo zgrabnie wpleciono wątek miłosny. Film różni się od tradycyjnych obrazów tym, że nie ma happy endu. Wśród gatunku tego rodzaju filmów - prawdziwa perełka.
Film zaczyna się dość typowo, skromna Dasza, która jest logopedą szkolnym poznaje Włada, biznesmena z ambicjami wejścia do polityki. Aby wziąć udział w kampanii wyborczej musi poprawić swoje zdolności komunikacji oraz nauczyć się wyraźnie mówić. Dasza zostaje więc zatrudniona przez bogatego, przystojnego przedsiębiorcę. Dziewczyna ma mało czasu, więc bierze udział zarówno w służbowych jak i zupełnie prywatnych spotkaniach, trafia do nieznanego sobie świata moskiewskich salonów, wielkich pieniędzy, luksusu oraz biznesu. Szybko zakochuje się w swoim szefie, ale zarówno w biznesie i w polityce nie ma miejsca na sentymenty.
W połowie filmu następuje punkt kulminacyjny i zwrot akcji o 180 stopni. To bardzo zaskakujący zabieg, który wywraca całą historię do góry nogami. Dla tego zaskoczenia warto przebrnąć pierwsza połowę, jakby się wydawało przewidywalnego filmu. Więcej nie zdradzę ;))

Pierwszy wpis

Od paru tygodni spędzam dużo czasu w domu i odkryłam, ze jest mi z tym bardzo dobrze. Zaczęłam więcej czasu poświęcać gotowaniu, czytaniu, sztuce, dobrym filmom i trochę pracom ręcznym :). Zdarza mi się również czasem coś upiec, co wcześniej było nie do pomyślenia! Do pomysłu założenia bloga zapaliła mnie przyjaciółka, z której zdaniem się liczę. I oto jestem. Sama również śledzę blogi, cieszy mnie ich różnorodność. Myślę, że nadal każdy może odkroić kawałek z tego internetowego tortu.
Zapraszam serdecznie
Monika