środa, 18 lutego 2015

Jak dobrze mieć sąsiada...

Dla tych, którzy są już znudzeni kinem amerykańskim polecam kino europejskie. Jeśli będę już pisać o filmach i je polecać to będą to zwykle filmy z naszego kontynentu. Dziś o niemieckiej produkcji "Dobry sąsiad". David - młody dziennikarz lokalnej gazety wprowadza się do nowego mieszkania. Szybko poznaje sąsiada - nieco ekscentrycznego Roberta, samotnego mężczyznę, który prowadzi nudne życie, szuka towarzystwa. Od początku relacje między nimi nie układają się dobrze, David chce ograniczyć kontakty z natarczywym sąsiadem, jednak pewnego razu Robert namawia go wyjścia na imprezę. Ta noc zmienia wszystko. David spowodował wypadek, w którym ginie dziewczyna poznana na imprezie. Od tej pory mają mroczną tajemnicę.


Akcja filmu  toczy się powoli, napięcie narasta z każdą sceną. Film jest debiutem reżyserskim Stephana Ricka, zdobył wiele nagród kinematografii m.in. niemiecką Złotą Kamerę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz