niedziela, 29 marca 2015

Fritata Alicji ;)

Dziś łatwe, szybkie i smaczne danie, które jest specjalnością mojej przyjaciółki - Alicji.


FRITATA
składniki:
1 cebula, 1 brokuł, 1 papryka
1/2 szkl. startego żółtego sera,
kawałek aromatycznej kiełbasy,
1 ząbek czosnku, 6 jaj,
2 łyżki mleka, 1-2 łyżki maki
sól, pieprz
oliwa

Paprykę pokroić w słupki, cebulę w półtalarki, brokuła podzielić na różyczki. Wycisnąć czosnek przez praskę. Na patelni  rozgrzać oliwę, podsmażyć cebulę i czosnek, dodać paprykę i różyczki brokuła. Warzywa smażyć ok. 10 minut. Doprawić solą i pieprzem. Jajka roztrzepać z solą i mąką. Dodać starty ser, wymieszać. Do naczynia żaroodpornego włożyć warzywa, zalać jajkami. Piec w piekarniku rozgrzanym do 200 st. C przez ok. 20 minut.

Ala - dzięki!

środa, 25 marca 2015

"Kto zabrał mój ser?" Spencer Johnson



"Kto zabrał mój ser" to mądra, alegoryczna przypowieść o tym jak zmiany pozytywnie  na nas wpływają. Ser to metafora wszystkiego czego w życiu pragniemy: pieniędzy, zaszczytów, miłości, samochodu, seksu... Przyzwyczajamy się do tego naszego sera, bardzo go lubimy i chcemy go mieć na zawsze! Czasami jednak w życiu to się zmienia, o tej sytuacji jest poradnik. Bohaterowie jak w bajce - dwie myszki i dwoje maleńkich ludzi. Pewnego dnia cztery istoty przyszły do magazynu, a tam nie było sera! Książka o zmianach, "Kto zabrał o tym, że się boimy zmian w życiu. Wniosek: zmiany przynoszą pozytywne skutki, nie należy się ich bać ;)  Poradnik naprawdę wart polecenia.
Do przeczytania w jeden wieczór, książka dostępna jest do czytania online.


poniedziałek, 23 marca 2015

Dr@cula. Vagina dentata.

Alicję poznajemy gdy ma 15 lat, szuka miłości, akceptacji i zrozumienia, słowem szuka kogoś bliskiego. Znak czasów prowadzi ją w otchłań internetu, gdzie trafia na chłopaków, mężczyzn, chcących jednego, każda próba rozmowy kończy się zdaniem "robiłaś to już kiedyś?". Zwykle trafia na tzw. typ borderline - osobowości zaburzone - erotoman, transwestyta, ksiądz, polityk. Spektrum osób bardzo szerokie. Alicja szuka kogoś, kto pomoże jej stracić dziewictwo. Presja rówieśników... 
Wysysanie sensu wypowiedzi, nowomoda internetowego języka to współczesne wampiry, wkradające się praktycznie w większość dziedzin życia. Drugim motywem wampiryzmu jest wieczna pogoń za pięknem i młodością, w rezultacie nieśmiertelnością.
Dramat Agnieszki Makowskiej i Agaty Biziuk "Dr@cula. Vagina dentata"  grany jest w Teatrze Polskim w Poznaniu.


Dziś tylko link do trailera Dr@cula. Vagina dentata. ponieważ ten konkretny film nie łączy się z blogiem.

Zdjęcie oraz film pochodzi ze stron Teatru Polskiego w Poznaniu http://www.teatr-polski.pl/plays,details,71,0,dr@cula.-vagina-dentata.html   




niedziela, 22 marca 2015

"Mechanik" - między jawą i snem...

Główny bohater, Trevor Reznik, nie śpi od roku, jest skrajnie wychudzony i zmęczony. Zawieszony miedzy jawą a snem, co z resztą świetnie oddał reżyser Brad Anderson. Na monotonię życia Trevora składają się praca w fabryce maszyn, spotkania z prostytutką, nocne rozmowy z kelnerką w kawiarni na lotnisku. Ten pozorny marazm przerywa spotkanie Ivana, nowego współpracownika w fabryce. Od tego czasu jeszcze mocniej zaciera się granica pomiędzy tym co rzeczywiste a urojone. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a wspomnienia Trevora, przed którymi ucieka, nachodzą go coraz silniej. 


Głównego bohatera zagrał znakomity Christian Bale, który do tej roli schudł 30 kg, podobno zamierzał stracić jeszcze 10 kg, jednak graniczyło to z chorobą. Oglądając film mamy wrażenie, że jesteśmy gdzieś przed snem, w swoistym odrętwieniu i niepokoju. 






piątek, 20 marca 2015

Szczęście!!! Już je masz!


Dziś Międzynarodowy Dzień Szczęścia!
Wikipedia podaje, ze święto ustanowione zostało przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją A/RES/66/281 z dnia 28 czerwca 2012 roku. Na obchody wyznaczona dzień 20 marca. O ile nie lubię tych wszystkich dni biurka, teściowej, całusa, czy innych tego typu świat, o tyle dzisiejsze święto bardzo mi się podoba.  Życzę wszystkim szczęścia, po prostu ;)

Monika



czwartek, 19 marca 2015

Jose Gonzalez - Vestige & Clows

Pamiętam reklamę z przepiękną muzyką, setkami kolorowych piłek i ciepłymi murami budynków San Francisco. Wtedy, parę lat temu odnalazłam tę piosenkę i wracam do tej muzyki do dziś. Jose Gonzalez, szwedzki muzyk, bo o nim tu piszę nagrał nową płytę i myślę, że warto to odnotować. Płyta zatytułowana jest "Vestiges & Clows" i ukazała się 17 lutego. Muzyk zapewnił, że nowa płyta nie jest tak minimalistyczna jak poprzednie produkcje.



Poniżej  trailer  płyty :)







niedziela, 15 marca 2015

Panos Karnezis - Urodziny

Finansowy magnat Marco Timoleon, dowiadując się, ze jego córka będzie miała nieślubne dziecko, a ojcem ma być nieakceptowany przez bogacza mężczyzna, postanawia wyprawić jej urodziny. Jego możliwości są nieograniczone: prywatna wyspa, własny helikopter, samoloty, jachty, samochody, hotele w różnych zakątkach świata - życie jak z bajki. W tym sielskim, wydawałoby się, życiu skrywany jest dramat rodzinny. Marco z nikim nie potrafi się dogadać, ani stworzyć głębokiej więzi. Przyjęcie urodzinowe córki ma być próbą zwabienia jej na wyspę oraz skłonienia do usunięcia ciąży. W tym celu zmienia jeden z pokoi w posiadłości w gabinet do przeprowadzenia aborcji.
Książka opowiada o życiu jednego z najbogatszych ludzi na świecie, ukazuje ciemną stronę pieniędzy, sławy i władzy. Historia ta dobitnie pokazuje samotność mimo najwspanialszych luksusów.

Podobno postać Marco jak i losy jego rodziny inspirowane są życiem Aristotlisa Onassisa.

sobota, 14 marca 2015

"Amores perros" - mocne kino

Mimo, że film ma już swoje lata należy do tych, które przetrwały próbę czasu. Film o świetnej wielowątkowej fabule, bardzo prawdziwej dającej do myślenia. Akcja toczy się w Mexico City i aż czuć atmosferę tego miasta. Głównymi bohaterami są trzy osoby, które los połączył wypadkiem samochodowym.  Bohaterowie żyją w  różnych światach, od slumsów po świat celebrity. Kino ukazujące okrutną, bezwzględną część życia, jednocześnie uwidaczniając ogromną samotność głównych bohaterów. Pomimo, że fabuła jest oparta na bogactwie dialogów, przeraża pustka. Słowa są jedynie nieudolną próbą wypełnienia przestrzeni. Reżyser ukazał miłość w różnych odsłonach, zarówno jej powierzchowność jak i głębię.
Całe życie szukamy czegoś co wydaje nam się być tak blisko. Trwamy w zawieszeniu licząc, że pewnego dnia los się odmieni, a każdy ma jakieś demony i "szczury pod podłogą".

"Jesteśmy tym co straciliśmy" to wymowne stwierdzenie na zakończenie filmu mówi właściwie wszystko. Człowiek snuje swoje plany, a życie bywa przewrotne. Tematem filmu nie jest człowiek, który zawsze pozostaje bezradny wobec przeznaczenia. Bardzo sugestywny obraz warty obejrzenia.

poniedziałek, 9 marca 2015

"Obca" - honor i tradycja czy cierpienie i samotność?

"Obca" to dramatyczna historia jednostek, które znalazły się w sytuacji bez wyjścia. Umay ma dość małżeństwa z porywczym Kemalem. Postanawia więc wrócić z Turcji wraz ze swoim synem do domu rodziców w Niemczech. Sądziła, że rodzina przywita ją z otwartymi ramionami, jednak się przeliczyła. Wszyscy woleliby, żeby kobieta wróciła do męża, a kiedy to okazuje się niewykonalne, to naciskają, żeby chociaż syn wrócił do ojca. Umay postanawia więc odejść z domu i zamieszkać w schronisku dla kobiet. To jednak tylko potęguje hańbę jej rodziny, a ją samą napiętnuje jako ladacznicę. Rodzina fanatycznie hołduje tradycjom, w których jednostka i jej cierpienie są bez znaczenia. Być może wszystko jakoś by się ułożyło, gdyby zapomniała o bliskich i pozwoliła im zapomnieć o niej. Ale więzy rodzinne są silne. Umay powraca zatem do domu, próbuje utrzymać więź, nie zdając sobie do końca sprawy z tego, że wmasowuje sól w otwartą ranę. W końcu rodzinie, której honor został zszargany, pozostaje już tylko jedno, tragiczne w skutkach rozwiązanie.

Film zdobył Nagrodę specjalną na Berlinale w 2010 roku.

Nominowany do Oscara w 2011 r. w kategorii Najlepszy film obcojęzyczny.


"Jak spędziłem koniec lata"


Srogi klimat, mgła, pustka, skały  - taka sceneria panuje w filmie "Jak spędziłem koniec lata", można się nią zachwycać! Film jest zapisem kilku dni z życia dwóch mężczyzn obsługujących stację pogodową  gdzieś w arktycznej części Rosji. Obraz przedstawia dwóch bardzo różniących się od siebie mężczyzn:  Sergiej to doświadczony, poważnie traktujący swą pracę człowiek, natomiast Pavel jest młodym, modnie ostrzyżonym, znudzonym praktykantem. Ich zadanie polega na systematycznym odczytywaniu danych meteorologicznych i przesyłaniu ich drogą radiową do centrali. Dni spędzane na odludziu zdają się być identyczne, tryb życia wyznacza przyroda. Obaj mężczyźni są na siebie skazani, choć różnią się diametralnie we wszystkich aspektach. Pewnego dnia Siergiej wypływa na połów pstrągów. Pod jego nieobecność to Paweł ma dokonać koniecznych pomiarów i przekazać je przez radio. Chłopak zapomina o obowiązku i w ostatniej chwili fałszuje dane. Jeszcze przed powrotem kolegi otrzymuje z centrali złe wiadomości. Stara się utrzymać ich treść w tajemnicy tak długo, jak się da. Sytuacja na wyspie staje się napięta. Pomimo tak małej obsady (2 osoby) i niewielu dialogów, emocje sięgają zenitu.

Inspiracją do powstania filmu były wydarzenia, które miały miejsce na biegunie w 1912 r., a ich uczestnikami byli N.V. Pinegin i rosyjski podróżnik Georgio J. Sedov.


Ciasto z jagodami

Składniki
ciasto:
5 żółtek,
25 dag masła,
1/2 szkl. cukru pudru,
3 szkl. mąki,
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia



masa:
3 op. jogurtu greckiego (330 g),
1 i 1/4 szkl. cukru pudru,
5 białek,
cukier waniliowy,
2 budynie śmietankowe bez cukru,
3 łyżki wiórków kokosowych,
2 szkl. mrożonych jagód lub borówek

Ciasto: składniki zagnieść i podziel na dwie części (3/4 i 1/4 ). Każdą owinąć folią, włożyć na 1 godz. do lodówki. Masa: białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. Po ubiciu stopniowo dodawać cukier puder i cukier waniliowy, ponownie ubijać. Dodać proszek budyniowy, zmiksować. Następnie dodać jogurt grecki i delikatnie wymieszać łyżką. Dosypać wiórki kokosowe. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Większą część ciasta zetrzeć na dno blachy, delikatnie dociskając i wyrównując powierzchnię. Wlać masę jogurtową. Na warstwę jogurtową położyć mrożone jagody, zetrzeć resztę ciasta. Piec  50-60 min. w 180 st C.

sobota, 7 marca 2015

P.D. James Całun dla pielęgniarki


Książka wpadła mi w ręce przypadkowo, jednak kiedy zaczęłam ją czytać - przepadłam na cztery dni :).W szkole dla pielęgniarek, w dziwnych okolicznościach giną dwie studentki. Adam Dalgliesh ze Scotland Yardu musi znaleźć działającego z chirurgiczną precyzją zabójcę. Jego śledztwo prowadzi w mroczny świat kłamstwa, głęboko skrywanych tajemnic, szantażu i tłumionej seksualności. Kunsztownie skonstruowana fabuła, po mistrzowsku scharakteryzowane postacie, dickensowska słabość do szczegółu i brak przewidywalności i naprawdę zaskakujące zakończenie - to atuty tej książki.