niedziela, 22 marca 2015

"Mechanik" - między jawą i snem...

Główny bohater, Trevor Reznik, nie śpi od roku, jest skrajnie wychudzony i zmęczony. Zawieszony miedzy jawą a snem, co z resztą świetnie oddał reżyser Brad Anderson. Na monotonię życia Trevora składają się praca w fabryce maszyn, spotkania z prostytutką, nocne rozmowy z kelnerką w kawiarni na lotnisku. Ten pozorny marazm przerywa spotkanie Ivana, nowego współpracownika w fabryce. Od tego czasu jeszcze mocniej zaciera się granica pomiędzy tym co rzeczywiste a urojone. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a wspomnienia Trevora, przed którymi ucieka, nachodzą go coraz silniej. 


Głównego bohatera zagrał znakomity Christian Bale, który do tej roli schudł 30 kg, podobno zamierzał stracić jeszcze 10 kg, jednak graniczyło to z chorobą. Oglądając film mamy wrażenie, że jesteśmy gdzieś przed snem, w swoistym odrętwieniu i niepokoju. 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz